.

.
To blog pełen przedmiotów zrobionych przeze mnie. Mam różne skłonności i słabości, ale najwiekszą do starych drewnianych mebli, do roślin, których nigdy dość w donicach, do niepowtarzalnej biżuterii robionej ręcznie, w technikach juz czesto zapomnianych, do fotografii, szczególnie tej makro, na której wszystko jest zupełnie inne i fascynujące.

czwartek, 7 października 2010



Już jakiś czas temu kupiłam trochę miedzianego drutu, bo jakoś tak dojrzałam do planowania moich pomysłów, a nawet robienia prototypów, zanim po kolejnych zmianach koncepcji zmarnuje jakiekolwiek ilości  jakże "drogiego" mi srebra. Od pierwszego metra miedzi, upłynęło jakieś kilkadziesiąt , a ja wciąż nie mogę się z nią rozstać.

       
Miedziane, oksydowane koła własnej produkcji (co niestety widać)
 z oponkami granatów.


 
i koralem robaczywką.





                                                         A to zakładki do książek
                                                             
                     


                                                   ...  z jadeitami


                                                      ... z kolorowymi koralikami ze szkła

  ... z ametystem i jaspisem




Srebrny komplet z muszli szarej i kryształu górskiego.



A to już srebro, iolitowe kamyki i Swarovski.




























2 komentarze:

  1. Bardzo przyjemnie tu u Ciebie. Spośród wszystkich prac z ostatniego wpisu najbardziej spodobały mi się kolczyki z iolitem. Sama, podobnie jak Ty, nie przepadam za kryształkami Swarovski, ale w tej parze tworzą ładne uzupełnienie. Zwróciłam też uwagę na łańcuszek w tej pracy. Kupiłaś gotowy czy zrobiłaś sama? Bardzo oryginalny:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam pierwszych gości. Niwko, to mój pierwszy blog i nie ogarniam jeszcze wszystkiego, dowodem na to jest fakt, że dopiero teraz zauważyłam pierwsze komentarze. A co do łańcuszka, to dość długo go omijałam, bo nie podobał mi się, ale kiedy się do niego przekonałam, to nigdzie nie mogę go zlokalizowac, w celu zakupienia.Zapraszam ponownie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń