Za oknami, z którego by nie spojrzeć, zima.
Z ciężkim sercem uświadomiłam sobie, że nadszedł definitywny koniec prac podwórkowych, w żalu i ciszy pochowałam młotki, farby, szlifierki. Niezrealizowane pomysły muszą poczekać do wiosny, a że moja nerwica długo nie usiedzi w spokoju, więc zabrałam się za miedź i popełniłam takie dwie przywieszki ze Swarovskim w roli głównej. Kocham Daniela S. w takim wydaniu. Prosty, surowy, elegancki i te cudne kolory na tle oksydowanej miedzi.
Obie prace dostępne w Decobazaar
cudne:)
OdpowiedzUsuńDziękować bardzo;)
OdpowiedzUsuń