czyli zbiór dowodów rzeczowych, świadczących o nerwicy moich rąk i myśli...
.
To blog pełen przedmiotów zrobionych przeze mnie. Mam różne skłonności i słabości, ale najwiekszą do starych drewnianych mebli, do roślin, których nigdy dość w donicach, do niepowtarzalnej biżuterii robionej ręcznie, w technikach juz czesto zapomnianych, do fotografii, szczególnie tej makro, na której wszystko jest zupełnie inne i fascynujące.
Witaj Kasiu! Masz rację, że mogą być w komplecie. Robiąc je jakoś na to nie wpadłam. Tylko wisior jest z miedzi, a kolczyki srebrne, ale oksyda wyrównała kolor.
Ostatni wisior i przedostatnie kolczyki fajny komplet jak dla mnie tworzą i z przyjemnością bym taki nosiła, piękne :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu! Masz rację, że mogą być w komplecie. Robiąc je jakoś na to nie wpadłam. Tylko wisior jest z miedzi, a kolczyki srebrne, ale oksyda wyrównała kolor.
OdpowiedzUsuńWisior jest genialny! Nie mogę 'nadążyć' za tymi wywijaskami ;)
OdpowiedzUsuńGosiu wisior piękny... wręcz oszałamiający!! chętnie bym go przygarnęła gdyby tylko był srebrny:D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, z ciekawości zaraz muszę sprawdzić ile kosztuje metr drutu 2.5mm.
OdpowiedzUsuńKasiu, ew, Agnieszko- dziękuję za odwiedziny.